Start pełen emocji
Bartek Wasilewski, podczas swojego występu w "Mam Talent" wykonał utwór poświęcony swojej matce, co wzruszyło do łez Agnieszkę Chylińską, jednego z jurorów. Ten emocjonalny występ zapewnił mu „złoty przycisk” i bezpośredni awans do udziału w finałach. Efektowny występ w ścisłym finale, przyniósł jemu zwycięstwo, które było zarówno spełnieniem marzeń młodego artysty, jak i początkiem nowych wyzwań.
Ciemna strona sławy
Niestety, razem z nagrodą i rozpoznawalnością przyszła fala hejtu. W internetowych komentarzach, zarzucano Bartkowi, wykorzystywanie emocji publiczności oraz insynuowano, że program mógł być ustawiony. Pani Iwona, matka Bartka, w wywiadzie dla portalu Plejada.pl opowiedziała o trudnych chwilach, które rodzina przeżywa w wyniku tych oskarżeń. Mówi o złośliwości, która nie zna granic, i o swoim strachu przed wyjściem na ulicę z obawy przed negatywnymi reakcjami.
Radzenie sobie z negatywnymi reakcjami
Choć sytuacja była stresująca, w telewizji TVN doradzono pani Iwonie, aby unikała czytania komentarzy. Jednak ciekawość i potrzeba zrozumienia, co ludzie piszą, okazała się silniejsza. Pomimo hejtu, pojawiły się także pozytywne głosy, które wspierały rodzinę Wasilewskich, dodając im otuchy. Sukces Bartka Wasilewskiego w "Mam Talent", jest przykładem na to, jak wielkie emocje potrafi wywołać talent i determinacja. W obliczu tych wyzwań, wsparcie bliskich i pozytywna energia ze strony przyjaciół i fanów staje się nieocenione.
Źródło: Portal Płock