Mariusz Majewski - podróżnik rekordzista
Przed osiągnięciem 40. roku życia, Mariusz Majewski odwiedził 193 kraje członkowskie ONZ, stając się symbolem globalnego obywatela. Jego podróżnicze dokonania, obejmują zdobycie rekordu Guinnessa za "najdłuższy dzień" - dzień trwający 49 godzin, dzięki przemyślanemu planowaniu przejścia z Samoa, do Samoa Amerykańskiego przez linię zmiany daty.
Aresztowanie w Demokratycznej Republice Konga
Podczas ostatniej wyprawy do Afryki, Majewski został aresztowany w DRK - kraju, który od dziesięcioleci pogrążony jest w konfliktach i niedawno doświadczył próby zamachu stanu. Informacja o jego zatrzymaniu, dotarła do opinii publicznej, gdy podróżnik przebywał w więzieniu i czekał na proces, który odbił się szerokim echem w mediach.
Dramatyczny proces i jego konsekwencje
23 marca odbył się proces Mariusza Majewskiego, podczas którego 200 osób było świadkami zarzutów, tak poważnych jak sabotaż. Prokurator żądał nawet kary śmierci, którą Demokratyczna Republika Konga przywróciła w marcu 2024 roku. Rodzina Majewskiego, była w kontakcie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych RP, jednak proces prawny napotykał liczne przeszkody, w tym brak polskiej ambasady w DRK.
Działania dyplomatyczne i międzynarodowy rezonans
Sprawą Majewskiego, zajęły się najwyższe władze polityczne, w tym Andrzej Szejna, wiceminister spraw zagranicznych, który wyraził dezaprobatę wobec postawionych zarzutów. Dyplomacja polska, mimo braku bezpośrednich przedstawicielstw w DRK, starała się negocjować uwolnienie podróżnika, co dodatkowo skomplikowały zmiany polityczne w kraju.
Niepewna przyszłość
Sytuacja Mariusza Majewskiego, pozostaje niepewna. Z jednej strony obiecujące rozmowy dyplomatyczne, z drugiej - realne zagrożenie wieloletnim więzieniem lub nawet karą śmierci. Ta historia, ukazuje nie tylko osobiste dramaty w obliczu globalnych konfliktów, ale również wyzwania, z jakimi muszą mierzyć się zarówno osoby prywatne, jak i instytucje państwowe w skomplikowanej arenie międzynarodowej.
Źródło: Portal Płock