czwartek, 17 październik 2024 11:28

Kierowca wjechał pod prąd i próbował uciekać przed policją

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
akcja policji akcja policji fot: pixabay / poglądowe

15 października w Płocku, doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem 34-letniego kierowcy, który wjechał pod prąd na ruchliwym skrzyżowaniu, a następnie usiłował uciec przed policją, wjeżdżając na chodnik i ścieżkę rowerową.

Peugeot na ulicach Płocka

Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu Al. Kobylińskiego z ul. Łukasiewicza w Płocku. Kierowca peugeota wjechał pod prąd, co natychmiast zwróciło uwagę patrolu policji. Funkcjonariusze z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji zareagowali natychmiast, podejmując próbę zatrzymania pojazdu.

34-letni mieszkaniec powiatu sierpeckiego, widząc zbliżających się policjantów, gwałtownie zawrócił na przejściu dla pieszych. Zamiast zatrzymać się, wjechał na chodnik, kontynuując niebezpieczną jazdę, stwarzając zagrożenie dla pieszych i rowerzystów.

Funkcjonariusze szybko zatrzymali kierowcę

Policjanci niezwłocznie podjęli pościg i zdołali zatrzymać mężczyznę. Po krótkim czasie okazało się, że 34-latek był dobrze znany organom ścigania. Mężczyzna posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i był poszukiwany do odbycia kary roku pozbawienia wolności za kradzież z włamaniem.

Kierowca został natychmiast zatrzymany i przewieziony do zakładu karnego. Funkcjonariusze przedstawili mu dodatkowe zarzuty, związane z kierowaniem pojazdem pomimo sądowego zakazu oraz szereg wykroczeń w ruchu drogowym, które popełnił podczas próby ucieczki.

Konsekwencje dla zatrzymanego

34-letni mężczyzna, poza odbyciem zasądzonej wcześniej kary więzienia, będzie teraz odpowiadał również za nowe przewinienia. Oskarżony musi liczyć się z dodatkowymi konsekwencjami za jazdę wbrew zakazowi sądowemu oraz za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. Policja przypomina, że takie wykroczenia mogą skutkować wysokimi karami finansowymi oraz dodatkowymi sankcjami prawnymi.

Źródło: Petro News