Pierwsze kroki w śledztwie
Informacja o znalezieniu ciała została przekazana przez Komendę Wojewódzką Policji w Radomiu, której przedstawiciel, asp. Marcin Sawicki, potwierdził, że funkcjonariusze zjawili się na miejscu zaraz po otrzymaniu zgłoszenia. Lekarz wezwany na miejsce stwierdził zgon mężczyzny. Do tej pory nikt nie został zatrzymany w związku z tą sprawą.
Działania prokuratury
Prokuratura Rejonowa w Sierpcu, reprezentowana przez rzecznika Prokuratury Okręgowej w Płocku, zajmuje się wyjaśnieniem okoliczności śmierci mężczyzny. Zostało wszczęte śledztwo, które najprawdopodobniej skupi się na artykule 155 Kodeksu karnego, dotyczącym nieumyślnego spowodowania śmierci. Jak zaznaczył prokurator Maliszewski, na ciele ofiary nie znaleziono śladów mogących wskazywać na przyczyny śmierci. Wyniki sekcji zwłok, których termin ustalony zostanie w poniedziałek, będą podstawą dla dalszych działań śledczych.
Reakcja kurii diecezjalnej
Kuria Diecezjalna Płocka, reprezentowana przez rzeczniczkę dr Elżbietę Grzybowską, również szybko zareagowała na dramatyczne wydarzenia. Biskup płocki Szymon Stułkowski osobiście udał się na miejsce, aby podjąć niezbędne kroki mające na celu wyjaśnienie sytuacji. Współpraca z policją została podjęta niezwłocznie, ponadto wikariusz zamieszkujący mieszkanie, w którym znaleziono ciało, został zawieszony w swoich obowiązkach i otrzymał polecenie opuszczenia parafii do czasu wyjaśnienia sprawy.
Współczucie i wsparcie
W obliczu tragedii, kuria wyraziła głębokie współczucie i ubolewanie, łącząc się w bólu z rodziną zmarłego. Wszystkie strony zaangażowane w tę sprawę podkreślają znaczenie szybkiego wyjaśnienia okoliczności śmierci oraz zabezpieczenia wszystkich dowodów, co będzie istotne dla prawidłowego przebiegu postępowania.
Śledztwo w sprawie znalezienia zwłok na terenie plebanii w Drobinie jest w toku, a współpraca między różnymi instytucjami ma na celu jak najszybsze wyjaśnienie tej sprawy. Wyniki sekcji zwłok oraz dalsze czynności śledcze przyniosą więcej informacji na temat przyczyn zgonu mężczyzny.
Źródło: PAP