środa, 25 wrzesień 2024 09:22

Płock: Sąd Okręgowy zaostrza karę dla sprawcy śmiertelnego wypadku

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Proces w Płocku Proces w Płocku fot: pixabay / poglądowe

Jedno z najbardziej bolesnych wydarzeń w życiu rodziny z Przęsławic, miało miejsce w kwietniowe popołudnie 2021 roku. Łukasz wyruszył na spacer z dwójką swoich dzieci, trzyletnim Frankiem i 15-miesięczną Hanią. Spacer miał być przyjemnym wyjściem, które nagle przerodziło się w tragedię. Kierowca SUV-a, Zbigniew W., potrącił wózek, w którym znajdowała się Hania, doprowadzając do jej śmierci na oczach jej ojca i brata.

Szczegóły procesu i początkowe wyroki

Pierwsza rozprawa odbyła się w Sądzie Rejonowym w Sochaczewie, w styczniu 2023 roku. Zbigniew W. został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Sąd skazał go na cztery i pół roku więzienia oraz na dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto ustanowiono nawiązkę dla rodziców po 150 tysięcy złotych. Rodzice Hani, jak i obrona Zbigniewa W., zdecydowali się odwołać od tego wyroku, co doprowadziło do kolejnych rozpraw.

Odwołanie w Sądzie Okręgowym w Płocku

Sąd Okręgowy w Płocku, ponownie rozpatrzył sprawę we wtorek, biorąc pod uwagę zarówno argumenty prokuratury, jak i obrony. Zdaniem prokuratora i rodziców, pierwszy wyrok był zbyt łagodny. Obrona twierdziła, że Zbigniew W. mógł nie zdawać sobie sprawy z tego, co się stało, sugerując możliwe problemy zdrowotne, takie jak senność spowodowana zażywanymi lekami.

Argumenty obrony i rodziny zmarłej dziewczynki

Obrona Zbigniewa W. starała się przekonać sąd, że jego stan zdrowia oraz wiek, powinny wpłynąć na złagodzenie kary. Z kolei mecenas Małgorzata Falkiewicz, reprezentująca rodziców Hani, podkreśliła, że śmierć dziecka spowodowała nieodwracalną traumę i ból. Apelowała o zwiększenie odszkodowania dla rodziców. Rodzice, wciąż nie mogą się pogodzić z tragedią, o czym świadczy zachowanie ojca, który ciągle obwinia się za wydarzenia tamtego dnia.

Decyzja sądu i jej konsekwencje

Ostatecznie, Sąd Okręgowy w Płocku, podjął decyzję o zaostrzeniu kary dla Zbigniewa W., skazując go na sześć lat pozbawienia wolności, ale nie zmienił kwoty nawiązki. Decyzja ta spotkała się z niezadowoleniem, wciąż cierpiącej rodziny. Rodzina dziewczynki, mimo wyższej kary, nadal czuje, że sprawiedliwość nie została w pełni zrealizowana. Sędzia Iwona Olenderek w swoim uzasadnieniu podkreśliła, że zachowanie oskarżonego wskazuje na jego świadomość popełnionego czynu, odnosząc się do jego zachowania po wypadku i braku dowodów na jego nieświadome działanie w chwili wypadku.

Sprawa tragicznego wypadku w Przęsławicach zakończyła się zaostrzeniem kary dla Zbigniewa W., lecz zarówno dla rodziny zmarłej Hani, jak i dla samego skazanego, życie nigdy nie będzie już takie samo. Sędzia Olenderek podkreśliła, że żaden wyrok nie przywróci życia Hani ani nie zagoi ran po stracie, ale jest ważne, by pamiętać o odpowiedzialności i konsekwencjach naszych działań.

Źródło: tvn24.pl