Spis treści:
- Interwencja policji i nietypowy widok na miejscu
- Skradzione przedmioty ukryte przy ogrodzeniu
- Brak wyjaśnienia ze strony sprawcy
- Surowa kara za kradzież z włamaniem
Interwencja policji i nietypowy widok na miejscu
9 listopada, w samo południe, oficer dyżurny komendy w Nowym Dworze Mazowieckim, odebrał zgłoszenie o włamaniu do domu jednorodzinnego w Kikołach. Na miejsce natychmiast udali się funkcjonariusze kryminalni oraz policjanci z komisariatów w Pomiechówku i Czosnowie. Gdy przybyli na posesję, ich oczom ukazał się niecodzienny widok. 45-latek właśnie wymontował drzwi wejściowe budynku i przygotowywał się do ich załadunku do zaparkowanego nieopodal pojazdu.
Skradzione przedmioty ukryte przy ogrodzeniu
Poza wymontowanymi drzwiami, mężczyzna wyniósł także kilka wartościowych przedmiotów z wnętrza domu. Wśród ukrytych przy przeciętej siatce ogrodzeniowej łupów znajdowały się m.in. robot kuchenny, parowar oraz chodnik. Złodziej zamierzał załadować je do samochodu i oddalić się z miejsca zdarzenia. Jego plany pokrzyżowała jednak szybka reakcja policji, która zatrzymała go, zanim zdążył wyjechać z posesji.
Brak wyjaśnienia ze strony sprawcy
45-latek nie potrafił racjonalnie wyjaśnić swojego zachowania. Policjanci przewieźli go do policyjnego aresztu, gdzie wkrótce usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Przesłuchany przez pomiechowskich śledczych, podejrzany przyznał się do popełnienia przestępstwa. Zdecydował się także na dobrowolne poddanie się karze.
Surowa kara za kradzież z włamaniem
Przestępstwo, którego dopuścił się mieszkaniec gminy Pokrzywnica, zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Policja przypomina o konsekwencjach takich działań oraz podkreśla skuteczność działań prewencyjnych i szybką reakcję patroli. Sprawa została skierowana do sądu, który zadecyduje o wymiarze kary dla podejrzanego.
Źródło: KPP w Nowym Dworze Mazowieckim