Spis treści:
- Zatrzymanie przy centrum I kto to mówi
- Interwencja policji i działania funkcjonariuszy
- Oddział psychiatryczny i stan mężczyzny
- Ustalenia służb po zatrzymaniu
Zatrzymanie przy centrum I kto to mówi
Około godziny 15:10 Komenda Miejska Policji w Płocku otrzymała trzy zgłoszenia dotyczące podejrzanego mężczyzny. Znajdował się w pobliżu Centrum Diagnostyczno-Terapeutycznego I kto to mówi przy ulicy Kilińskiego.
– O godzinie 15 młody mężczyzna zaatakował nożem pracownice Centrum Diagnostyczno-Terapeutycznego I kto to mówi przy ulicy Kilińskiego. - Mieszkanka Płocka (wpis na Facebooku)
– Otrzymaliśmy 3 zgłoszenia w rejonie tej ulicy. Na miejsce udał się patrol, który zatrzymał mężczyznę. Jest to 28-latek, narodowości polskiej. Nie przebywał on na terenie Centrum Terapeutycznego, nie groził i nie atakował pracowników. Zgłoszenie oraz interwencja przeprowadzana była poza budynkiem. 28-latek miał przy sobie nóż. - Rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Płocku
Dziś oddalił się z oddziału psychiatrycznego płockiego szpitala, gdzie ponownie został przewieziony. - Rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Płocku (dalsza wypowiedź)
Policjanci zatrzymali 28-letniego obywatela Polski, który miał przy sobie nóż. Mężczyzna nie wszedł do budynku ani nie zaatakował pracowników.
Zgłoszenia mieszkańców dotyczyły jego obecności w okolicy placówki. Interwencja przebiegła poza obiektem. Nie doszło do agresji z jego strony.
Interwencja policji i działania funkcjonariuszy
Patrol dotarł na miejsce kilkanaście minut po zgłoszeniu. Policjanci szybko zabezpieczyli teren i zatrzymali mężczyznę. Przy nim odnaleziono niebezpieczny przedmiot.
Jak podano, interwencja przebiegła spokojnie. Nie było potrzeby ewakuacji personelu ani pacjentów centrum terapeutycznego.
Według informacji przekazanych przez policję, podejrzany nie próbował wejść do środka placówki.
Oddział psychiatryczny i stan mężczyzny
Rzecznik płockiej policji potwierdził, że 28-latek był wcześniej pacjentem oddziału psychiatrycznego. Tego dnia oddalił się z placówki bez wiedzy lekarzy.
Został ponownie przewieziony do szpitala po zatrzymaniu. Stan mężczyzny wskazywał na konieczność dalszego leczenia.
W trakcie interwencji nie stwierdzono u niego zachowań agresywnych. Funkcjonariusze działali zgodnie z procedurą.
Ustalenia służb po zatrzymaniu
Służby zebrały dane i potwierdziły kluczowe fakty. Wśród nich znalazły się:
- mężczyzna miał przy sobie nóż
- nie znajdował się w budynku placówki
- zatrzymanie miało miejsce na zewnątrz
- został przekazany z powrotem do szpitala psychiatrycznego
Wczesne zgłoszenia mieszkańców oraz szybka reakcja służb zapobiegły eskalacji sytuacji. Żadna osoba nie odniosła obrażeń, a działania policji zakończyły się sukcesem.